Bomba w puszce Coli

Sowieckie eksperymenty

Uwaga! Artykuł zawiera treści, które na zawsze mogą zmienić Twoją psychikę. Czytasz go na własną odpowiedzialność.

Sowieci przed drugą wojną światową prowadzili eksperymenty na ludziach.  Miały one ulepszyć medycynę i pomóc w zrozumieniu niektórych zagadnień. Wykorzystywano je także do propagandy.

Były one często bardzo brutalne. Do tych celów wykorzystywano czworonogi, a najczęściej psy. Radzieccy naukowcy byli nieobliczalni np. dr Siergiej Briuchonienka odciął psu głowę i próbował utrzymać ją przy życiu.

Jednak najdalej posunął się Ilja Iwanow. Dążył do skrzyżowania szympansów z ludźmi. Była to swego rodzaju zabawa w Boga. Pomysł ten pierwszy raz przedstawił na Światowym Kongresie Zoologów odbywającym się w Austrii.

Idea zdobyła akceptację przez Akademię Nauk ZSRR. Na pomysł Iwanowa wydali 10000 dolarów co było wtedy ogromną sumą. W 1924r. biolog wyjechał do Gwinei Francuskiej w Afryce.

Tam rozpoczął pracę naukową. Naukowiec najpierw usypiał małpy a potem umieszczał w nich ludzkie nasienie. Próbował tego trzy razy, ale nigdy mu się nie udało. Powołując się na teorię Darwina o ewolucji wyjechał do Konga.


Zgodnie z tą teorią mieszkańcy z Czarnego Lądu są najbardziej spokrewnieni z małpami. Na miejscu dogadał się z dyrektorem jednego ze szpitali i wziął się do roboty. Tym razem próbował zapłodnić kobietę szympansim nasieniem jednak i to się nie powiodło.


Kiedy wszystko wyszło na jaw kontrowersyjną pracę badawczą przerwano w wyniku czego uczony był zmuszony wrócić do ojczyzny. Już nawet Stalin wspierający go po cichu był oburzony, a wszystko poszło w świat.

W 1930 Iwanow został aresztowany i skazany na wygnanie do Kazachstanu. Zmarł dwa lata później.


Do dziś naukowcy nie wiedzą jak mogłaby wyglądać krzyżówka małpy z człowiekiem. Można snuć tylko przypuszczenia.   








Komentarze